1 Używanie pompy zasilanej bateriami. 2 Użycie kompresora powietrza. 3 Używanie pompy ręcznej. Jeśli nie znasz kroków do napompowania basenu dmuchanego, oto kilka wskazówek, jak go napompować. Sztuką jest nadmuchać powietrze tak powoli, jak to możliwe, aby zapewnić, że najmniejsza ilość powietrza ucieka z basenu.
Postaramy się odpowiedzieć na często zadawane pytania dotyczące ciśnienia w oponach motocyklowych. Jak to wygląda z punktu widzenia fizyki oraz… strat mocy motocykla?Foto: Mieszko MajbaMotocykl jadąc ma włączony silnik, który produkuje moc. Nawet jadąc ze stałą prędkością, ta moc jest na coś zużywana. W znakomitej większości jest to opór powietrza, lecz także opór toczny opon. Ten drugi zależy w znacznej mierze od ciśnienia w oponach. Im mniejsze ciśnienie, tym więcej mocy motocykl musi stracić na poruszanie się. Z drugiej strony im większe ciśnienie, tym mniejszą powierzchnią koło styka się z podłożem oraz ma większą sztywność – czyli mniejszy komfort, a nawet mniejszą przyczepność. W sporcie z kolei opony muszą być ciepłe, bo tylko wtedy mieszanka wyścigowa właściwie pracuje. Żeby nie ostygły, ciśnienie musi być na tyle małe, żeby energia tracona na oporach tocznych była wystarczająco duża, by utrzymać temperaturę cały czas chłodzonej opony. Musimy dojść do równowagi, kiedy ilość energii produkowanej w wyniku odkształcania opony przy dużych prędkościach jest taka sama, jak energia stracona w wyniku fizyka odrobinę pomaga. Ale o tym za chwilę. Przemiany gazowe przy stałej objętości opisuje równanie stanu gazu doskonałego pV= to uniwersalna stała gazowan to liczba moli gazuT to temperatura w KelwinachP to ciśnienie w Paskalach Nie trzeba się jednak tego równania bać, ponieważ zaraz wyrzucamy z niego rzeczy, które się nie zmieniają. A nie zmienia się ani ilość gazu (nie spuszczamy powietrza przecież), ani objętość opony (bo nie puchnie jak balon, tylko jest raczej tego samego kształtu). Stała gazowa jest stała nawet z co nam zostaje? p/T= że stosunek ciśnienia do temperatury jest zawsze taki sam. Tylko pamiętajcie! Temperatura podawana jest w Kelwinach – czyli 0 stopni Celsjusza to 273 Kelwiny. No to do dzieła! Załóżmy, że zimne slicki (tył) pompujemy na 1,8, a ich temperatura to 20 C. Czyli 293K (1C = 1K tylko skala zaczyna się w innym miejscu). Te opony grzejemy do 100 C = 393K. Nasze równanie wygląda wtedy tak:1,8/293=x/393(1,8*393)/293=xX=2,41Proszę bardzo! Ciepły tylny slick (napompowany do 1,8 na zimno) ma ciśnienie 2,4!Dzisiaj wiele sportowych opon wyścigowych pracuje optymalnie przy 1,4- 1,5 bar. Wtedy na zimno ta opona powinna mieć ciśnienie 1,1 bar. Wzór poniżej:1,5/393=x/293X=1,1Wracamy do tego, że fizyka pomaga. Otóż im wyższe ciśnienie, tym mniej energii się zużywa na podgrzewanie. Co oznacza, że zimna opona z małym ciśnieniem podgrzewa się szybko, a im bardziej temperatura rośnie, tym większe staje się ciśnienie i tym mniej opona się podgrzewa. I po pewnym czasie mamy stan równowagi. Stąd właśnie dobór właściwego ciśnienia jest tak ważny, bo od niego właśnie zależy, czy opony będą miały właściwą temperaturę. Znaczy – czy ten stan równowagi ustali się na właściwej temperaturze, czy przesadzimy z ciśnieniem, opony nigdy się nie podgrzeją. Jeśli damy zbyt mało, mimo tego że będą gorące, wciąż będą zbyt mocno się odkształcały (będziemy jechali na tak zwanym flaku).Ważne : to jaką temperaturę osiągają opony na torze będzie też zależeć od tego jak jedziemy. Początkujący kierowca, jadąc powoli, nie utrzyma takiej temperatury opony jak zawodnik. To było o wyścigach, a teraz o ulicy!Na ulicy, gdzie niewiele osób używa opon wyścigowych (opon wyścigowych nie sposób rozgrzać w mieście) nie mamy już do czynienia z grzaniem opon w kocach. Gumy w tego typu warunkach powinny właściwie pracować w każdej temperaturze – oczywiście lepiej trzymają kiedy osiągną minimalną temperaturę. I tu powinniśmy stosować się do zaleceń producenta. Ten jednak zawsze podaje ciśnienie „od – do”, oraz maksymalne dla opony. Jaki to ma wpływ na moc? Zobaczcie więc porównanie opon z większym ciśnieniem i z mniejszym. Obydwa wykresy dotyczą rozmiaru kół wyścigowych – czyli klasycznych R17 180. Czarna linia przedstawia pomiar opony napompowanej na 2,7 bar, a czerwona dla opony napompowanej do poziomu 2,1 bar. Różnica jak widać jest ogromna. Z moich doświadczeń wynika, że powyżej 2,7 bar nie zyskuje się już prawie słowy: jeśli możecie, napompujcie koła mocniej – motocykl stanie się trochę zrywniejszy. Oczywiście nie należy przesadzić, ale wiedzieć o tym warto. Mając w pamięci, że do poruszania się z prędkością 100 km/h potrzebujemy około 7 kW łącznie, a do poruszania się motocyklem z prędkością 200 km/h około 55 kW, można zauważyć, że ciśnienie ma duże znaczenie przy niewielkich prędkościach, a przy wyższych mniejsze. Choć oczywiście przy tych wyższych prędkościach zawsze może nam zabraknąć właśnie tych ostatnich 10 kW. PodsumowującNa wyścigach ustawiać zalecaną temperaturę na gorąco, i mierzyć po sesji – jeżeli spadła to znaczy, że trzeba wyjechać na nieco drodze pompować tyle, ile jest wygodnie, ale powyżej 2,7 bar nie ma już zysku opinia – PejserJeżeli nie macie wysokiej klasy koców do opon wyścigowych ( wskazujących temperaturę) , to na torze trudno wam będzie kontrolować dokładną temperaturę opon i nie będziecie pewni, czy wyjeżdżając na dogrzanych gumach rzeczywiście dysponujecie prawidłowym ciśnieniem (czy rzeczywiście są dogrzane, czy nie). Na torze w Poznaniu dochodzą do tego częste problemy ze spadkami napięcia. Opony grzane przez godzinę rano nie muszą osiągnąć takiej samej temperatury, jak grzane przez godzinę po południu. Dlatego osobiście na treningach zawsze zjeżdżam po dwóch okrążeniach, sprawdzam ciśnienie dogrzanej gumy i potwierdzam jego zgodność z zaleceniami zespołów z Mistrzostw Świata dotyczących prawidłowego ciśnienia dla rozgrzanych opon w danych warunkach. Czasami informacje jakie mają zespoły nieco różnią się od standardów zalecanych przez producenta. To jednak nie będzie mieć znaczenia dla początkujących i średnio zaawansowanych kierowców – wystarczy, że będziecie się trzymać oficjalnych zaleceń dla danej opony.
Obydwa wykresy dotyczą rozmiaru kół wyścigowych – czyli klasycznych R17 180. Czarna linia przedstawia pomiar opony napompowanej na 2,7 bar, a czerwona dla opony napompowanej do poziomu 2,1 bar. Różnica jak widać jest ogromna. Z moich doświadczeń wynika, że powyżej 2,7 bar nie zyskuje się już prawie nic. Zanim wsiądziesz na swój nowy, lśniący rower i wybierzesz się na przejażdżkę po najbliższym parku, musisz upewnić się, że koła (a raczej opony) są napompowane do właściwego poziomu. Nie mniej i nie więcej. Niedopompowane koło rowerowe: może spowodować spłaszczenie opony;Uderzenie w kamień lub krawężnik znacznie zwiększa prawdopodobieństwo uszkodzenia obręczy koła roweru (i nie tylko koła roweru);utrudnia jazdę na rowerze, ponieważ zwiększa się powierzchnia styku opony z nawierzchnią drogi. Nadmiernie napompowane koło rowerowe: może spowodować eksplozję opony;może spowodować uszkodzenie obręczy. Oczywiście zapytasz, ale jak napompować koło rowerowe do optymalnego poziomu? Czy jest to „na wyczucie”? Nie. Najprawdopodobniej koło zostanie niedopompowane lub przepompowane. Najlepiej użyć ciśnieniomierza – urządzenia do pomiaru ciśnienia w oponach. Każda opona ma numer na boku. Są to maksymalne wartości, do których należy napompować oponę. Wartości są zwykle podawane w atmosferach, barach i PSI (najczęściej we wszystkich trzech). Ciśnieniomierze mają skalę umożliwiającą pomiar ciśnienia we wszystkich trzech wymiarach. Użyj tego, z którym czujesz się najlepiej. Jak dobrać właściwy rower? Całkowicie odpowietrzyć koło, naciskając język Podłącz pompkę do zaworu i napompuj Ci mały sekret: licz liczbę wykonywanych przez siebie pociągnięć. Dzięki temu w przyszłości będziesz wiedział, bez użycia miernika, kiedy koło rowerowe jest napompowane do optymalnego poziomu (ja osobiście potrzebuję 200 uderzeń, aby napompować koło).3. Od czasu do czasu należy odłączyć pompę i sprawdzić ciśnienie w oponach za pomocą manometru. Koło będzie optymalnie napompowane, jeżeli będzie niedopompowane o około 5-8% maksymalnej wartości podanej na Odłącz pompę i załóż z powrotem nakrętkę na zawór. To samo zrób z drugim kołem Koła roweru są napompowane. Pamiętaj, aby obliczyć liczbę pociągnięć w celu uzyskania właściwego ciśnienia. Oszczędza to wiele czasu i wysiłku podczas późniejszego ponownego pompowania opony. Należy pamiętać, że numer ten jest przypisany do każdego motocykla (a czasem także do każdej opony, jeśli są różne). wagon osobowy dawnej konstrukcji (do ok. 1925), przedziaŁowy, pozbawiony korytarza wewnĘtrznego, z osobnymi drzwiami zewnĘtrznymi do kaŻdego przedziaŁu i stopniami bocznymi na caŁej dŁugoŚci wagonu – 키워드에 대한 정보 dawniej przedział w wagonie; 사람들이 주제에 대해 자주 검색하는 키워드 nowa pierwsza klasa Nie ważne czy kupujemy opony w Internecie, czy w zakładzie wulkanizacyjnym, czy też z innego źródła, poprawnie przeprowadzony montaż opony na feldze jest kwestią fundamentalną. Sprawdź jak przebiega. Przedstawimy sekwencję czynności, jakie są wykonywane przez personel w czasie montażu opon na feldze. Nie ulega wątpliwości, że zadanie to należy powierzyć profesjonalistom, posiadającym odpowiednie przeszkolenie i narzędzia. Sami, jeśli nie spełniamy tych dwóch warunków nie możemy się zabierać za zakładanie opony na felgę. Właściwy dobór opon i odpowiednio przeprowadzona procedura montażu jest konieczna dla zapewnia bezpieczeństwa, osiągów oraz długiej i bezawaryjnej eksploatacji. Montaż opony na feldze Pierwszym etapem powinno być sprawdzenie, czy wszystkie elementy, a więc opona, felga i samochód są ze sobą dobrze dobrane. Odpowiedni rozmiar opony dla swojego samochodu można sprawdzić w internetowych narzędziach, a przy szukaniu alternatywnych rozmiarów pomocny może okazać się kalkulator zamienników. W przypadku opon, które były użytkowane w poprzednich sezonach, należy upewnić się, czy nie posiadają one defektów, przebić czy uszkodzeń boków lub bieżnika. By uniknąć takich przykrych niespodzianek, warto zapoznać się ze sposobem na odpowiednie przechowywanie opon i felg. Ważnym elementem jest dokładne oczyszczenie opony oraz obrzeża obręczy, zwłaszcza usunięcie ewentualnych ognisk rdzy i zabezpieczenie tych miejsc przed dalszą korozją. Należy też sprawdzić, czy we wnętrzu opony nie ma obcych ciał. Opony kierunkowe i asymetryczne przy montażu bezwzględnie muszą być zakładane zgodnie z kierunkiem rotacji i stroną zewnętrzna/wewnętrzna zgodnie z oznaczeniami umieszczonymi na boku opony. Po tych czynnościach wstępnych można przystąpić do właściwego montażu. Felgę należy umieścić krótszą półką osadczą do góry. Kolejnym etapem montażu opony powinno być założenie zaworu. Jest on bardzo ważnym elementem zapewniającym szczelność opony oraz możliwość sprawdzania ciśnienia i pompowania opony. Jeśli zawór jest spękany bezwzględnie powinien być wymieniony. Wielu producentów zaleca wymianę zaworu przy każdym montażu opony. Zawór najlepiej wymienić na nowy przy każdym montażu opon. W przypadku zaworu gumowego instalacja odbywa się z wykorzystaniem pasty montażowej i narzędzia do przeciągania zaworów. W przypadku zaworu metalowego, zalecana jest natomiast wymiana uszczelki. Każdy zawór powinien być wyposażony również nakrętkę. Chroni ona wnętrze zaworu przed wilgocią i zabrudzeniami. Po zamontowaniu zaworu można przystąpić do nasmarowania felgi i stopek opony na całym obwodzie. W tym celu należy używać odpowiednich past, która nie mają negatywnego wpływu na gumę. Następnie należy ustawić ramię montażownicy w taki sposób, aby odległość między krawędzią felgi, a stopką montażową wynosiła 2-3 mm i umieścić nachyloną oponę na górnej krawędzi felgi ustawiając zawór na godzinie 5-ej względem ramienia montażownicy. W dalszej kolejności należy umieścić stopkę opony na stopce montażowej i uruchomić talerz montażownicy, kierując oponę do wnęki felgi. Te same czynności należy powtórzyć dla drugiej stopki opony, dbając o to, aby stopka opony została właściwie umieszczona we wgłębieniu felgi. Następnie można uwolnić ramię montażownicy i zdjąć koło ze stołu montażownicy. Pompowanie podczas montażu opon Gdy opona jest założona na felgę, aby móc ją użytkować musi ona zostać jeszcze napompowana. Do pompowania należy stosować urządzenia przewidziane do poszczególnych rodzajów opon, pozwalające na kontrolę ciśnienia i posiadające ograniczenie ciśnienia maksymalnego. W czasie pompowania osoba obsługująca nie powinna znajdować się w bezpośredniej bliskości. Dla zapewnienia właściwego osadzenia opona pompowana jest na chwilę do bardzo wysokiego ciśnienia, zwykle 3,5 atmosfer. Maksymalną dopuszczalną wartość ciśnienia często możemy odczytać z boku opony. Pompowanie powinno się odbywać z wyjętą wewnętrzną częścią zaworu. Operator weryfikuje prawidłowość osadzenia opony w feldze. Następnie po uprzednim obniżeniu ciśnienia montowana jest wkładka zaworu, ciśnienie korygowane jest do zalecanej wartości, które pokazuje tabela ciśnień. Wyważanie opony Po założeniu opony na felgę konieczne jest wyważenie koła. Wyważenie zapewnia wyeliminowanie nieuniknionej niejednorodności masy opony i felgi. Efektem braku wyważenia są wibracje powodujące dyskomfort, ale też przedwczesne zużycie opon, elementów zawieszenia i układu kierowniczego. Jeśli stare opony nosiły ślady nierównego zużycia, warto przeprowadzić ocenę stanu zawieszenia oraz kontrolę zbieżności i geometrii. Pozwoli to uniknąć nieregularnego i przyśpieszonego zużycia nowych opon. Cześć mam pytanie czy naprawdę trzeba napompowac oponę od 6 bar do 9 jak jest napisane i czy jak jeździsz też czujesz dziury na drodze i jaka pompka będzie najlepsza i nie za droga proszę o odpowiedź ?
#1 Na jakiej zasadzie dzialaja takie opony? Są to opony na ktorych po przebiciu mozna spokojnie jeszcze jechac ale ile km i z jaką prędkością? Czy sprawdzaja się czy nie ma to jak stara dobra zapasówka? #3 Trochę odkopie temat ale stosowanie opon typu runflat ma sens tylko w autach wyposażonych w system pomiaru ciśnienia w oponach. shrek Moderator Car Audio #5 Popieram miałem kiedyś taki wynalazek i było świetnie do momentu uszkodzenia Oczywiście oponę zjechałem skończyło się na lawecie Generalnie nie polecam a w ramach relaksu proponuję alternatywę która działa przy odrobinie szczęścia da się dotrzeć do celu …. A na pewno taniej #7 mało tego to nie ma komfortu jazdy na tych oponach są twarde mało amortyzacji. szcerze to nie polecam. #8 A ja tez odkopie temat i sie wypowiem na temat opon run on flat... glupota bo nie wolno ich naprawiac,nawet jak sa nowe jak ktos nie wie na OPONIE PISZE ZE JESLI OPONA JEST PRZEBIITA NALEZY JA WYMIENIC NA NOWA co jeszcze moge powiedziec ...mam klientow ktorzy juz po 5opon w tym roku zmienili bo byly przebite run flata można naprawić na połowie powierzchni liczonej od środka opony tj. jeśli masz dziurę 2 cm od barku opony to śmietnik im bardziej do środka to jest problemu naprawiałem takie oponki i to w autach wiadomej marki co to śmigają po 200 na godzinę i bez problemu. ja osobiście się cieszę ,że są takie opony przynajmniej robota jest(prostowanie i spawanie felg) #10 Kolego sympatyczny zgadzam się z tobą. miałem już takie przypadki że po zdjęciu opony z obręczy wysypywało się na monterkę wiadro zmielonej gumy wówczas złom ,klient odbiera osobno oponę i osobno felgę jeśli mu zależy żeby to dostać zmontowane to mu grzecznie mówię ,że nie i chu..... . Ale jeszcze nie spotkałem się ze zmielonym run flatem. #11 ale ja mowie ze jak naprawisz opone a dobrze wyglada w srodku to jak sprawdzisz ją jak ona wyglada po napąpowaniu w srodku na bokach ?(czesto peka jak sie jechało bez powietrza) nie ma nigdy pewnosci 100%ze jest ok a Ty ponosisz za to ze tak powiem :Wielką Odpowiedzialność ! #12 Generalnie jeśli mam chociaż cień wątpliwości to nie naprawiam ! ! ! Jednak run flat jest tak skonstruowany że można jechać "bez powietrza" stosując się do pewnych reguł. Jeszcze nie widziałem "zmielonego" run flata. #13 twierdzisz ze mozna naprawic oponę jak było jechane bez powietrza ? #15 dlaczego ich sie nie naprawia? #16 Opona Run Flat to nie jest tam jakaś byle gumka, jest twardsza i mniej komfortu jazdy na niej, ponieważ ma wzmocnione boki by te utrzymały koło bez powietrza i umożliwiły jazdę bez niego ok 30 km/h do najbliższego warsztatu (prawdę mówiąc nie każdy serwisant ogumienia poradzi sobie z RF (demontaż, montaż, bywa już tak że widząc RF dostaje mdłości) BMW preferuje takie rozwiązania w swoich wypasionych limuzynach, bo pani w szpilkach czy pan w garniturze i muszce jadący na przyjęcie do hrabiny Von Dupersztajn nie będą sobie rączek brudzić przyziemną sprawą jaką jest brak powietrza w kole a co za tym idzie jego zmianą. Rzeczywiście opon się nie naprawia, przebicie mogło uszkodzić gęstą osnowę opony i prawidłowo powinny zaliczyć szrot, lecz Polak potrafi..... sam naprawiałem RF wielokrotnie przy drobnych przebiciach bieżnika (gwóźdź, wkręt) taa powiecie fajansiarz! to grozi prokuratorem! a co powiecie na naprawę rozprucia boku opony wyciętym kawałkiem boku innej i "przyklejonej" od wewnątrz klejem na gorąco (takim glutem z pistoletu) i to było w aucie z giełdy dopiero co kupionym coś na wzór Porsche, tu dopiero Polak potrafi wymiana opon na "normalne" też jest nieopłacalna bo to wiąże się z półtora tysięcznym wydatkiem na same gumki, do tego koło zapasowe (felga i opona) jeszcze dochodzi sposób jego umiejscowienia (można kupić takie szmaciane etui na zamek błyskawiczny) ale miejsca będzie i tak mniej w bagażniku bo nikt nie przewidział miejsca na nieszczęsne kółko jak już się ma RF należy kochać co jest a gdyby już była konieczność wymiany kompletu wtedy można pomyśleć o zakupie zwykłych, tańszych od RF opon no i oczywiście o kole zapasowym bo np. w niektórych autach zamiast niego producent dał ciśnieniowe opakowanie pianki do załatania ewentualnego miejsca uszkodzenia opony tzw. koło zapasowe w płynie, powiem jedno TO NAJGORSZY SZAJS!! nie kupujcie tego i nie używajcie!! po zastosowaniu opona nie nadaje się do naprawy! amoniak zawarty w tym wynalazku tak głęboko penetruje gumę wewnątrz że nie sposób jej wyszlifować tak by łatka dała się przykleić. lepsze efekty dają zwyczajne pełnowymiarowe koło zapasowe lub wąska tzw. dojazdówka pamiętajmy by zawsze było w nich odpowiednie ciśnienie powietrza, sam zapas nie wystarczy! gdy zmieniacie zimówki na lato i vice wersal w dobrym serwisie powinni wam sprawdzić i ewentualnie dopompować a gdy nikt się nie kwapi sami się dopominajcie to jest 2ga rzecz po sprawdzeniu poziomu oleju Ostatnia edycja: #17 moim zdaniem strata pieniedzy lepie zainwestowac w normalne opony #18 Dokladnie lepiej normalne +rezerwa i miejsce w bagazniku jest i po sprawie #19 Dokladnie lepiej normalne +rezerwa i miejsce w bagazniku jest i po sprawie To nie o to bangla wiadomo nie będę inwestował w Run Flaty! w aucie mam koło zapasowe, ale jak już je ktoś ma bo taką furę nabył to co ma je wyrzucić? pojeździ a potem pomyśli co dalej ale to też nie jest takie proste bo RF nie są do "Maluchów" tylko do wystawnych samochodów np. BMW stosuje je nagminnie, też to jest jakiś plus bo jadąc autostradą na oponach Run Flat nie wołamy kosztownej lawety jak to jest przy zwykłych oponach, jedynie zmniejszamy prędkość do max 80 Km/h a co do myślenia co potem zrobić przy kupnie innych opon to nie jest takie proste bo przy zmianie na inne niż RF zakład ubezpieczeń może z nami nie podpisać umowy lub nie wypłaci odszkodowania gdy takie nie były zamontowane ważne też jest by zwykłe opony oprócz wymiarów (np. 215/50 R16) miały odpowiedni dopuszczalny indeks prędkości (to litery umieszczone w szczegółowym opisie na boku opony za rozmiarem od Q do Y) oraz odpowiedni indeks nośności (cyfry) dla niewtajemniczonych indeksy prędkości opon zaczynają się od A1 a to jest: 5 KM/h ale do rzeczy, opony stosowane w naszych pojazdach oznakowane są od: Q - 160 R - 170 S - 180 T - 190 U - 200 H - 210 V - 240 W - 270 ZR - 240 Y - 300 Km/h i takie opony powinniśmy zakupić do naszych aut bo gdy kupimy z niższym indeksem żaden ubezpieczyciel nie podpisze z nami umowy, a gdyby nawet, to potem będzie miał powód by się wywinąć od wypłaty odszkodowania. ale nie ma co szaleć z kupnem z wyższym niż potrzeba indeksem, ponieważ im wyżej tym drożej i bardziej twarde opony (mniejszy komfort jazdy) zresztą nie ma co narzekać na Run Flat pociesza to że istnieją jeszcze "lepsze" wynalazki PAX na szczęście nie przyjęły się na polskim rynku a do obsługi tego typu ogumienia istnieje na terenie CAŁEJ Polski kilka serwisów a i te gonią w piętkę bo się nie przyjęło coś co jest totalną bzdurą (specjalne opony, specjalne felgi, plastikowy pierścień montowany wewnątrz na którym będzie się opierała opona po utracie ciśnienia, konieczność posiadania specjalistycznej montażownicy serwisowej do demontażu i montażu, posiadanie specjalnego żelu do wypełnienia wnętrza opony, inne chemikalia, przeszkolona załoga) na coś takiego nie może być chętnych gdzie opona lub felga jest dostępna tylko na zamówienie zza granicy a gdy już ją mamy należy poszukać serwisu, bo bez konkretnych części (opona,felga) reszta nadaje się tylko na kwietnik lub szpulkę do węża ogrodowego dlatego mając alternatywę kupić tanio auto z systemem ogumienia PAX mówię NIE dziękuję! gdy wiem że można zwykłą gumkę kupić w "Biedronce" a zamontuje ją pan Stasiu za 1 piwo w swoim garażu jest w Handlu jeszcze Kleber Protectis, to opona samouszczelniająca po wjechaniu na gwóźdź jej wewnętrzna część (tam gdzie bieżnik) o konsystencji wyplutej gumy do żucia czy miękkiej smoły doskonale uszczelnia uszkodzenie a po wyjęciu gwoździa dalej jest utrzymana szczelność jak przed przebiciem. #20 sa plusy a sa wieksze minusy np na autostradzie kapec nastpna stacja 30km jak mam dojechać aby napompowac ,a jak np opona walneła z boku mam jechać na feldze? niektorzy probowali Kleber Protectis to widze to samo jest conti seal niektorzy probowali nawet naprawiac je w passatach cc je montowali bo brak rezerwy cezmistrz robisz przy oponach ?
Czy można pompować opony na stacji benzynowej? Tak, można pompować opony na stacji benzynowej przy użyciu dostępnego tam kompresora powietrza. Warto jednak pamiętać, że nie wszystkie stacje benzynowe mają tę usługę dostępną, dlatego przed wyjazdem warto sprawdzić, czy dana stacja posiada kompresor powietrza.
Najlepsza odpowiedź Na stacji benzynowej :) Tam można napomować do roweru więc piłke też :) Odpowiedzi xyz . 83 292 696 110 642 410 684 513

jak napompowac opony na stacji