Wsparcie dla Ukrainy – to przewodnie hasło meczu Gortat Team kontra Wojsko Polskie, który w czwartek o godzinie rozpocznie się w Łodzi w Atlas Arenie. Chodzi nie tylko wsparcie w wymiarze finansowym, lecz także mentalnym, aby cały czas pamiętać o tym, co dzieje się na za naszą wschodnią granicą. Przeczytaj także: „Cash i Zalewski nie przesiąknęli tym dziwnym polskim genem. Kolejny wniosek może się jednak nie spodobać” Niezwykła historia będzie wiązać się z przyjazdem na mecz Petra Głuszko – ukraińskiego koszykarza, który jeszcze jesienią 2021 występował w krajowej wyższej lidze (zaplecze ekstraklasy), a teraz regularnie walczy na froncie. Głuszko ma dostać specjalną przepustkę na 72 godziny! – Nie wiemy, czy uda mu się spełnić wszystkie formalności związane z wyjazdem z kraju. Bo to nie jest taka prosta sprawa. Ale będziemy czekać na niego do ostatniej chwili – mówi odpowiedzialny na media w fundacji MG 13 Paweł Stalmach. – Od momentu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji, czyli od 24 marca, wiedziałem, że musimy coś zrobić dla Ukraińców. Mam nadzieję, że wydarzenie, które szykujemy znajdzie jak najszerszy oddźwięk. Do organizacji meczu podchodzimy wyjątkowo poważnie – mówi Marcin Gortat, który do udziału w gry w swojej ekipy namówiły znaczące postaci pochodzące zarówno ze świata sportu jak i ogólnie pojętej rozrywki. Zobacz również: Jan Urban zwolniony! Mamy komentarz. „Nie spodziewałem się, że zostanę tak potraktowany” Razem z nim na parkiecie pojawią się m. in. – znakomita była koszykarka Agnieszka Bibrzycka, wybitna była tenisistka Agnieszka Radwańska, wyborny przez lata koszykarz Andrzej Pluta, czy wyjątkowy i wciąż świetny na parkiecie Adam Waczyński. I na tym, oczywiście, nie koniec. Zagrają także siatkarze Michał Kubiak i Ukrainiec Serhij Kapełuś, który w tym roku zakończył występy w polskiej lidze i zabiera się do pracy trenerskiej. W Atlas Arenie będzie mógł w tej kwestii zebrać z pewnością oryginale doświadczenia, przyglądając się jak w rolę trenerów wcielają się Piotr Gruszka i Maciej Zieliński. Podejście do rywalizacji na parkiecie ze strony ekipy byłego koszykarza NBA musi być jak najbardziej poważne. Bo zespół Wojska Polska na przestrzeni wszystkich rozegranych dotychczas edycji imprezy udowadniał, że zawsze jest świetnie przygotowany i zawsze walczy do końca. Co akurat w kontekście tego, że jest zespół przedstawicieli armii, która musiałaby nas bronić przed jakąś ewentualną agresją, brzmi całkiem pozytywnie. – Niech nam bronią granicę, tak jak bronią tablicę – żartował w 2019 roku jeden z uczestników ostatniego spotkania w lipcu 2019 roku, gdy wojsko zwyciężyło po dogrywce 79:78. Kto wie, czy w tym roku żołnierzom nie przyjdzie do głowy... latać ewentualnie przynajmniej szybować na obręczami. W końcu drużyna, która zaprezentuje się łódzkiej publiczności nad formą koszykarską i zgraniem przed meczem z Gortat Teamem pracuje w 32. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku. – Zgrywamy naszą drużynę. Zapowiada się ciekawy „pojedynek”. Ponadto będzie można zobaczyć sprzęt wojskowy i porozmawiać na temat wstąpienia w szeregi Sił Zbrojnych podczas poprzedzającego mecz pikniku, który rozpocznie się już o – informują wojskowi. Impreza wraca po trzech pandemicznych latach przerwy. – Po raz ostatni graliśmy w 2019 roku, dlatego zależy nam na tym, aby wrócić w jak najlepszej formie – mówi szefujący fundacji MG 13, Jakub Kopeć. – Zawsze staraliśmy się przenosić na polski grunt pomysły, które zaobserwowaliśmy w NBA. I tym razem będzie podobnie. Koszykówka będzie bardzo ważna w czwartkowy wieczór, ale nie będzie jedyna. Bo... liczyć się będzie dobra zabawa i pomoc Ukrainie – dodaje Kopeć. – Przygotowaliśmy bilety w bardzo zróżnicowanych cenach, tak aby były dostosowane do różnej zasobności portfeli. I osiem tysięcy właściwie się już rozeszło. We wtorek w kasach pozostało około 500 wejściówek. Natomiast dla osób, które nie będą mogły przyjechać do Łodzi przewidziana jest możliwość wykupienia za 10 złotych relacji na stronie – uzupełnia Stalmach.

bilety na mecz gortat team vs wojsko polskie